Urodziłam! Rozmowa z Mamą Hani [opowieści porodowe]

Urodziłam! Rozmowa z Mamą Hani [opowieści porodowe]

Autor: miskuleczka , środa, 15 marzec 2023 11:41

Jakie masz wspomnienie z porodu?

Jestem pozytywnie zaskoczona porodem. Dobra położna to 80% sukcesu :-) Cudownie mnie przygotowała. O 18:30 byłam na porodówce i jeszcze byłam w stanie uśmiechać się, więc położna stwierdziła, że jeszcze trochę zanim się urodzi. Początek trochę powoli szło, ale później tak poszło ekspresowo że o 23:25 Hania była na świecie. Urodzona na stojąco z ochroną krocza, bez nacięcia, pęknięcia.

Najbardziej się cieszę, że nie mam traumy poporodowej. Bolało, było ciężko, ale wiem że można do porodu przygotować ciało i to jest bardzo pokrzepiające :-)

W jaki sposób przygotowywałaś się do porodu?

Zaczęłam od książki "Błękitny poród". To było takie mentalne przygotowanie. A takie jeśli chodzi o ciało, to odpowiednie ćwiczenia na piłce, które sprawiły, że mała była idealnie wstawiona w kanał rodny i przygotowana do porodu. Od położnej masaż krocza wewnętrzny i zewnętrzny plus aniball, ale wszelkie ćwiczenia ściśle wg wskazówek położnej. I pomimo że musiałam poczekać, aż skończę infekcję, a ostatecznie jeszcze urodziłam szybciej, więc tylko tydzień ćwiczyłam aniballem, to cudownie przygotował mi głowę i krocze na poród :-)

A co jest dla Ciebie wyzwaniem?

Karmienie jest dla mnie trudniejsze niż poród. Niestety mała jest takim wampirkiem, że zmasakrowała mi od razu tak sutki, że jestem pod opieką doradcy laktacyjnego. Wczoraj tak o mnie zadbali w szpitalu, że dzisiaj już mogłam wyjść.

Dziękujemy za rozmowę o porodzie!

Rozmawialiśmy z Mamą Hani

 
\