Przygotowania do roli rodzica z Miś Kuleczka

Przygotowania do roli rodzica z Miś Kuleczka

Autor: miskuleczka , poniedziałek, 22 sierpień 2016 09:17

Bycie rodzicem to nie lada wyzwanie. Coraz więcej świadomych rodziców poszukuje informacji jak przygotować się do tej roli jeszcze zanim pojawi się maleństwo. Rodzice zadają sobie też pytania jak być dobrym rodzicem, jak budować relacje z dzieckiem, jak radzić sobie z wyznaczaniem i ochroną granic. Dlatego też chętnie przybywają w każdą sobotę wakacji do Rosarium w Parku Śląskim. Zaczynamy gimnastyką o 9.00 a od 9.30 spotkania z ekspertami.

Od samego początku w głowie rodzica jest wiele pytań. W okresie ciąży obok radości oczekiwania pojawia się lęk, niepokój i wiele wątpliwości. Niezależnie od tego ile kobiet już rodziło, strach przed bólem porodowym nie znika. Wciąż żywe są obawy i pytania czy się podoła, czy są jakieś metody, które warto znać żeby sobie poradzić, żeby ulżyć w bólu. Czy warto iść do szkoły rodzenia, jak ją wybrać, czy trzeba wcześniej wybrać się na blok porodowy, o jakie badania jeszcze zadbać czy choćby co spakować do torby do szpitala. Nie każda mama wie, że potrzebuje inną koszulę do porodu, inną na potem, czy wkłady poporodowe i to dużego rozmiaru. Nie każdy tata wie, że warto wiedzieć, gdzie są spakowane rzeczy na porodówkę, ani jak skutecznie może wspierać swoją partnerkę przy porodzie. Na niektóre z pytań rodzice mogą dostać odpowiedź podczas spotkań w Parku Śląskim. Już 27 sierpnia o 9.30 spotkanie z Małgorzatą Skrzypczak i Anną Kwiecień-Merta, położnymi z bloku porodowego w Katowickim Centrum Onkologii. Będzie o aktywnym porodzie, dowiecie się czym jest plan porodu, czym są pozycje wertykalne, pierwszy kontakt i jakie są prawa kobiety rodzącej.

Przygotowania do narodzin to jednak tylko część naszych rodzicielskich trosk. W czołówce pytań i rodzicielskich dyskusji ważne miejsce ma też wychowywanie dzieci. Dziś raczej rodzice mówią o budowaniu bliskości. Pojawia się lęk czy sposoby wdrażania dyscypliny, komunikowania się z dzieckiem czy spędzania czasu pozwolą zbudować bliską więź. Wraz ze zbliżającym się wrześniem rodzice dopytują o to jak pomóc dziecku zrobić pierwsze kroki do przedszkola. Jak reagować na sprzeciw i płacz. Co zrobić kiedy wszyscy będą patrzeć i być może krytycznie nas obserwować jak sobie nie radzimy lub radzimy.

Wspomnienia z obserwacji początku ubiegłego roku szkolnego przyprawiają o szybsze bicie serca. Warto wiedzieć czego nie należy robić swojemu dziecku podczas tych dni, które mogą być dla niego naprawdę trudne.

NIE MÓWMY „patrz tam jest kamera, przestań ryczeć wszyscy na ciebie patrzą”, „liczę do trzech i przestajesz płakać, albo cię nie odbiorę”, „płaczesz? Dzidzia jesteś czy co? Wszyscy się będą śmiać”, albo niby takie wspierające, wszystkim dobrze znane „nie bój się, w przedszkolu jest fajnie, jak możesz się bać, nowe zabawki, fajni koledzy, wszystko jest fajne”. I można by tak dopisywać, a sytuacja wyprawy do przedszkola czy żłobka może stawać się coraz trudniejsza z każdym kolejnym dniem. Możemy wzajemnie przekonywać się z dzieckiem kto ma rację, a kto nie, czy jest się czego bać, czy może jednak nie. Możemy się zastanawiać dlaczego komuś poszło tak łatwo, a nam nie.

I tu zaczyna się rozmowa o emocjach, do których dajemy sobie prawo albo nie. Zdarza się, że jesteśmy przekonani, że złość jest złym uczuciem, że dziecko nie może się złościć, nie może się bać przedszkola, a co zrobić, gdy nasze dziecko czuje to całym sobą, całym ciele? Czasem rodzice zdają się na swoją intuicję i gdyby nie mylić jej z tym co mamy wyuczone, ze swoimi doświadczeniami byłoby pewnie dobrze. Jeśli jednak nie mamy tej świadomości co jest wyuczone, doświadczone, a co jest intuicją w naszej relacji może zabraknąć empatii, ciepła i zrozumienia. Pojawi się raczej poczucie tresowania, samotności, a czasem i bezsilności.

Najważniejsze by rodzice przyjęli, że wszystkie emocje są potrzebne i dziecko ma prawo je przeżywać, czuć tak jak czuje. Z tą wiedzą będzie łatwiej pomóc dziecku zrozumieć jego uczucia, nazwać je i wskazać sposoby jak sobie radzić z trudnymi uczuciami.

I tu pośpiech nie będzie wskazany, a jednak obecny. Kiedy się spieszymy do pracy z łatwością i nadmiarem mówimy szybko ubierz buty, szybko się przebieraj, szybko podaj rękę, nogę i szybko idź. To tak jakbyśmy mówili szybko zapomnij, że się boisz. Szybko uporaj się z tym co czujesz. I to szybko za chwilę wychodzi ze zdwojoną, a może ze strojoną siłą.

Jak wesprzeć dziecko w pierwszych tygodniach w drodze do przedszkola, żłobka czy szkoły na pewno warto zwolnić, być blisko i sprawić by dziecko poczuło się zrozumiane i zaakceptowane.

Z uwagi na to, że pierwszy września już za chwilę na szersze rozważania, dyskusję i wspólne wypracowanie rodzicielskich interwencji zapraszamy rodziców do Rosarium Parku Śląskiego. Już 27 sierpnia o godz. 11.00 -12.30

 
\