Magiczny poród Antosi

Magiczny poród Antosi

wtorek, 31 styczeń 2017 19:14

Poród, pomimo najlepszego przygotowania się do niego jest wciąż nie do przewidzenia. Kryje za sobą wielką tajemnicę, wiele pytań i niewiadomych. Bo jak wyobrazić sobie skurcz, skoro każdy odczuwa inaczej, jak rozpoznać, że to właśnie się zaczyna, skoro tyle różnych może być symptomów rozpoczynającego się porodu. Na nic nie ma gwarancji, czy starczy sił, czy wytrzymam ból, czy będzie tak jak sobie wymarzyłam. Wiele razy jest inaczej, ale mimo innego scenariusza poród może być magiczny.

Historia Oli, Jacka i Antosi pokazuje, że można wziąć z porodu to co najcenniejsze i najpiękniejsze.

Ola napisała, że „każda kobieta boi się porodu, a już na pewno ta, która rodzi po raz pierwszy. 20 marca 2016 urodziłam moją pierwszą córeczkę - Antosię. Po tym jak z Partnerem zakończyliśmy swój udział w szkole rodzenia Miś Kuleczka planowaliśmy, że będziemy rodzić "razem". Jednak okazało się, że z powodu epidemii grypy w szpitalu na Raciborskiej jest całkowity zakaz porodów rodzinnych.

Wydawało mi się, że to prawie koniec świata. W szpitalu na domiar złego trwał remont i w ciągu dnia było bardzo głośno na całym oddziale. Jednak dzięki kochanej położnej Ani Kwiecień Merta mój poród pomimo, iż nieco trudny był wspaniałym magicznym przeżyciem. Oczywiście przyczyniła się do tego moja kochana Córeczka bo postanowiła rodzić się w nocy, a na świat przyszła w godzinie aniołów (koło 4 rano) z pierwszym tchnieniem wiosny.... I tak nasz świat stanął na głowie. Dzięki tej cudownej Istocie! Pozdrawiamy serdecznie całą ekipę Misia Kuleczki i nasza Kochaną Ciocię Anię - Położną Roku 2016!!! Ola&Jacek&Antosia” Drogie Mamy, my które też się bałyśmy, rozumiemy Wasze lęki, obawy, podekscytowanie, całą tą mieszaninę uczuć i myśli. Dlatego też chcemy dzielić się z Wami tym co uważamy, że warto wiedzieć i umieć zanim nasz maluszek przyjdzie na świat. Jeśli macie ochotę przygotować się z nami zapraszamy do Szkoły Rodzenia Miś Kuleczka.

 
\