"Ile ojca w ojcu czyli tata od początku"- Szkoła Taty

"Ile ojca w ojcu czyli tata od początku"- Szkoła Taty

środa, 10 grudzień 2014 10:01

Aby dowiedzieć się, kto wygra mecz piłkarski, potrzebujesz 90 minut. Minimum. Aby dowiedzieć się jaki jest wynik testu ciążowego, potrzeba 5 minut. Maksimum. A i tak czas ten oczekiwania ciągnie się niemiłosiernie. W końcu jest. Twoja ukochana wychodzi z łazienki i pokazuje Ci tą małą białą płytkę. Wynik jest jednoznaczny - dwie kreski.

Test na ojcostwo

W jej oczach dostrzegasz łzy wzruszenia, Twoje też jakby zachodzą mgłą. Przytulasz ją, całujesz. Cieszycie się, bo właśnie zaczyna się realizować jedno z waszych największych wspólnych pragnień. Ona chwyta za telefon, aby podzielić się radosną nowiną z najbliższymi, a za parę chwil będzie przeglądać internet w poszukiwaniu ubrań ciążowych. A Ty?

Obserwujesz, jak stopniowo euforia zaczyna ustępować miejsca chłodnemu oglądowi sytuacji. "A więc stało się - podsumowujesz - będziemy rodzicami. Będę ojcem. A może... właściwie to już jestem ojcem? Tak samo jak matka naszego dziecka jest nią od tej chwili, tak ja jestem tatą już teraz?"

Odpowiadasz sobie twierdząco i w tym samym momencie ogarnia Cię uczucie, którego jako facet tak bardzo nie lubisz. Niepewność. Zalewa Cię fala pytań i wiesz już, że jeśli nie znajdziesz odpowiedzi, to lęk przyćmi całą radość.

"Jak sobie poradzę w nowej roli? Czy będę dobrym wsparciem dla matki naszego dziecka? Czy poza byciem mamą i tatą będziemy jeszcze dla siebie atrakcyjnymi partnerami? Czy ciąża zmieni ciało mojej partnerki? Jak zniosę jej nastroje? Czy będę mógł jakoś uczestniczyć w porodzie? Czy doświadczę odrzucenia, gdy skupi ona całą swoją uwagę i miłość na dziecku? Co, jeśli nie będzie mnie już potrzebować? Czy pomaganie w obowiązkach domowych nie jest niemęskie? No a samo dziecko, czy będzie potrzebowało mnie choć w połowie tak, jak matki? Czy pokocha mnie, mimo że to nie ja byłem w ciąży? Czy będę potrafił zapewnić mu bezpieczeństwo w domu i na świecie? Czy poradzę sobie z obsługą maleńkiego człowieka i zaspokoję jego najbardziej podstawowe potrzeby? Czy...? Jak...? Kiedy...?"   Takie pytania pojawiają się w głowie każdego mężczyzny, choć nie wszyscy panowie się do tego przyznają. Ale są zupełnie naturalne, wszak

"Wszystko co nowe przeraża - nawet szczęście" (Friedrich von Schiller)

Jedno jest pewne - nie porozmawiasz o tym z kolegami przy piwie. Nie rozwiejesz wątpliwości przeszukując internet, bo od mnogości odpowiedzi raczej rozboli Cię głowa. Potrzebujesz fachowej porady.

A co, jeśli otrzymałbyś gwarancję dyskrecji + fachowość + męskie wsparcie?

Jest takie miejsce, które taką gwarancję Ci daje. Miejsce stworzone z myślą o mężczyznach takich jak Ty. To Szkoła Taty w ramach Coachingowej Szkoły Rodzenia Miś Kuleczka.

 

  • Dla mężczyzn, dla których ojcostwo jest wyzwaniem.

  • Dla mężczyzn, którzy rozumieją, że więź z dzieckiem buduje się od początku.

  • Dla mężczyzn, którzy nie boją się zadawać pytań i konfrontować z odpowiedziami.

  • Dla mężczyzn, którzy chcą zrealizować się w roli ojca na długo przed tym, jak ich dziecko powie "tato".

  • Dla mężczyzn, którzy korzystając z siły swojej męskości chcą zapewnić swojemu dziecku i jego matce wsparcie i bezpieczeństwo.

Na zajęciach otrzymasz wiedzę i umiejętności, które pozwolą Ci wejść w ojcostwo z pewnością siebie, zrozumieniem sytuacji i kompetencjami niezbędnymi do pełnienia tej wyjątkowej roli.

Zapisz się już dziś - dla siebie, dla niej, dla dziecka. SZKOŁA TATY zaprasza

Autor: Magdalena Urbanek-Hudziak- psycholog

 
\